niedziela, 22 maja 2011

.

Po raz kolejny. Brakuje mi Ciebie. Wszystkiego co z Tobą związane, każdy uśmiech, ruch ręki. Czuje jakby zabrano mi coś najważniejszego. Szkoda, że nie widzisz tego od środka, mojego rozerwanego wnętrza. Ciężko jest się pogodzić z kolejną porażką, zbyt boli, zajmuje zbyt dużo czasu. Wiem, że myślisz - `wszystko okej, układa się nam. Jestem szczęśliwy.` Nie chce Ci o tym powiedzieć, nie chce cie zranić, boje się tego. Zapewne jutro się spotkamy i będzie dobrze. Dla mnie nigdy tak nie będzie. Każdy dzień bez Ciebie jest niczym. Chyba zbyt wszystko przeżywam, nie umiem się pohamować, jest ciężko. Bardzo ciężko, jak nigdy przedtem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz